Wyglądało na to, że kurs funta może umocnić się do 7 zł lub 6 zł, a ceny nieruchomości w UK przez dwa lub 3 lata spadną o 30%, jeżeli Bank Anglii podwyższy oprocentowanie do 5%, lub 6%, ale na wiele lat! Do tego wybuchła sytuacja za naszą granicą i worek się rozsypał. Pamiętajmy, że podczas kataklizmów takie waluty jak polski złoty tanieją. Ale to jest oczywiste i nie trzeba tego powtarzać w każdym artykule, że jak np. powódź zaleje Ci dom to wtedy dom traci na cenie. To jest oczywiste.
Dzisiaj wszystko jest możliwe i na kilka dni lub tygodni kurs funta może wznieść się do 6 zł, a nawet 7 zł, to cena funta może wzbić się chwilowo do 8 zł – chyba, że w czasie gdy Bank Anglii będzie mocno podwyższał oprocentowanie to NBP także będzie mocno podwyższał oprocentowanie złotego ale 4 razy szybciej.
Dzisiaj kurs funta to żałosne 5,12 zł – czy poniższy scenariusz jest coraz mniej możliwy, czy bardziej możliwy, gdy obecnie GBP słabnie i za funta płaci się tylko 495 zł w kantorach za 100 GBP.
7 marca zeszłego roku kurs funta wyniósł wreszcie 6 zł, jednak mało ludzi zdążyło wymienić funty po tak dobrej cenie.
Tak jak pisaliśmy wcześniej. Podczas tego kryzysu funt brytyjski okazał się bardzo słabą walutą do złotego, euro i dolara.
Polacy w UK, którzy sprzedali swoje domy w UK rok temu i wymienili funty na złotówki po kursie 6 zł bardzo dużo zyskali.
Dzisiaj sprzedać dom w UK po wysokiej cenie jest bardzo trudno a kurs funta to już tylko 5 zł i może być coraz gorzej.
Poniższy scenariusz dalej jest możliwy, ale szanse są dużo mniejsze niż przed kryzysem. Funt okazał się słabą walutą. Euro jest znacznie silniejsze.
Jednak kurs funta na poziomie 7 zł na dłuższy okres wydaje się abstrakcją, chyba że dojdzie do pogłębienia kryzysu ekonomicznego. Funt może kosztować nawet 8 zł.
Poniżej scenariusz, który wcześniej miał miejsce w UK, ale obecnie jest mało prawdopodobny.
Wykres, analiza: Czy funt będzie po 6 zł na podstawie wykresu?
Kurs funta i ceny nieruchomości
Wyobraź sobie! Kurs funta rośnie i rośnie, już wkrótce funt znowu może kosztować 6 zł.
Wzrost ceny funta napędza wracające do normy oprocentowanie Bank of England, które może znowu wynieść 6 proc. np. przez 10 lat!
Polacy, którzy posiadają znaczącej wartości domy oraz gotówkę w funtach zyskają dodatkowo nawet po 600 tys. zł.
Polacy chcą zdążyć, przed spadkiem cen domów i powrotu ceny funta do 4,60 zł za 1 GBP.
Osoby sprzedające domy o wartości 400 tys. funtów, w przeliczeniu na złotówki po kursie 6 zł otrzymają 2,4 mln zł.
Czytaj więcej: Kurs funta brytyjskiego po 8 zł w 2023 r.? Sprzedaję norę w Londynie i jestem milionerem
Czas ucieka — gdy kurs funta spadnie z powrotem do 4,6 zł, to dom w przeliczeniu na złotówki będzie kosztować 1,840 mln zł, czyli o 560 tys. zł mniej, a gdy dodamy 15 proc. spadek ceny nieruchomości pod ciężarem wyższego oprocentowania, otrzymamy o 836 tys. zł mniej niż wcześniej, a jeżeli ceny spadną o 30% to trzeba dodać utratę kolejnych kilkuset tysięcy złotych.
Osoby wymieniające 100 tys. funtów na złotówki, przy kursie 6 zł otrzymają aż 600 tys. zł, jednak gdy cena funta wróci do 4,60 zł, to za 100 tys. funtów otrzymamy tylko 460 tys. zł, czyli o 140 tys. zł mniej.
W konsekwencji, jeżeli powyżej omawiana osoba nie zdąży przed spadkiem ceny funta, ominie zarobek o wysokości nawet jednego miliona złotych.
Uwaga! Powyższy scenariusz to oczywiście, przykład przyszłości, który już niedługo może być faktem, a właściwie staje się faktem, ale już miał miejsce roku temu i wcześniej.
Nie nazwę powyższego przykładu przyszłością alternatywną, lecz jednym ze scenariuszy, które już niedługo mogą mieć miejsce w Wielkiej Brytanii i mógł się wreszcie zacząć.
Otóż gdy oprocentowanie bazowe Banku Anglii zacznie wracać do historycznie normalnego poziomu.
Kurs funta może wrócić do 6 zł za jednego funta – tym bardziej, jeżeli w Polsce dojdzie do obłędu rozdawania tak zwanych kredytów na 2% – i do tego właśnie dochodzi.
W konsekwencji, ludzie w UK posiadający majątki typu nieruchomość, staną się bogatsi, tak długo, jak funt utrzyma się na wysokim poziomie np. 6 zł, a oni sami będą w stanie sprzedać te nieruchomości po wysokiej cenie, jednak jak wiemy dzisiaj ceny mocno spadają, tak jak to się dzieje w środowisku wysokich oprocentowań.
Pamiętajmy, że w czasach wysoko oprocentowanego funta, kredyty są drogie i mimo wysokich cen nieruchomości prawie nikogo na nie stać, chyba że się ma farta, w następstwie ceny mieszkań spadają.
Sprzedając dom w okresie drogiego funta, zyskamy w stosunku do słabszych walut.
Osoba sprzedająca dom za 200 tys. funtów, w przeliczeniu na złotówki otrzyma 1,2 mln zł.
Jeżeli ta sama osoba, sprzeda dom w okresie, gdy funt kosztuje 4,60 zł, to w przeliczeniu na złotówki otrzymamy tylko 920 tys. zł, to o 280 tys. zł mniej.
Za dom o wartości 400 tys. zł przy kursie 4,60 zł, a nie 6 zł otrzymamy o 560 tys. zł mniej.
To samo dotyczy oszczędności w gotówce. Za każde wymienione 10 tys. funtów otrzymamy o 14 tys. zł mniej, za każde 100 tys. funtów o 140 tys. zł mniej.
Więc sprzedawać trzeba, gdy funt jest drogi.
W sprawie nieruchomości istnieje jeszcze większy problem, gdy oprocentowanie wzrasta, ceny nieruchomości mogą spaść, więc gdy nieruchomość kosztuje 400 tys. funtów dzisiaj, to po podwyższeniu oprocentowania ceny nieruchomości mogą spaść np. o 15 proc., więc cena nieruchomości, na kilka lat może spaść do 340 tys. funtów, a nawet o 30%, czyli do 290 tys. GBP.
Podsumowując, ten kto chce znacznie zarobić, może sprzedać swój dom przed spadkiem cen nieruchomości, oraz na górce cenowej funta do złotówki.
W powyższym przykładzie osoba, posiadająca dom o wartości 400 tys. funtów i oszczędnościach 100 tys. funtów otrzyma na złotówki 3 miliony złotych.
Jednak, gdyby doszło do spadku cen nieruchomości o 15 proc. oraz powrotu ceny funta do 4,6 zł, to za ten sam dom i te same oszczędności w gotówce dostaniemy tylko 2,07 mln zł, czyli o 930 tys. zł mniej.
Co więcej, cena domu może zawalić się o 50%, a kurs funta może zapaść się do polskiego złotego niczym do korony czeskiej, czyli 3 zł i nasz dom w przeliczeniu na złotówki już nie będzie kosztować 3 mln zł, a 600 tys. ZŁOTYCH!
Za 3 mln zł — w Polsce można wybudować 20 pięknych apartamentów — i bogacić się jeszcze mocniej.
Bardzo proszę o udostępnianie tego artykułu, aby jak najwięcej Polaków mogło sobie zaplanować życie.