Likwidacja OFE nigdy nie nastąpi! Jak informowało pisowskie tvp.info na koniec grudnia 2020 roku w OFE znajdowało się około 15,43 mln osób, a stan zgromadzonych aktywów wynosił 148,6 mld zł. Jeszcze przed dwoma laty w OFE znajdowało się mniej więcej 162 mld zł. Za rządów Donalda Tuska w OFE znajdowało się ponad 300 mld zł. Jednak ówczesny rząd przeznaczył emerytalne pieniądze Polaków na bieżące długi. Likwidacja OFE ma się rozpocząć „kiedyś”, czyli nigdy bo PiS już niedługo przegra wybory, Kaczyński przestanie być aktywny, Morawieckiego wszyscy znienawidzą jak Tuska za ciągłe kłamstwa i tak 15 milionów emerytów zostało okłamanych przez rząd PiS! Ale co tam, ważne że w TVP co jakiś czas likwidują OFE w postaci zapowiadających to pseudo dziennikarzy, czyli kupionych pisowskich funkcjonariuszy pełniących formę propagandzistów za pieniądze podatnika.
Kiedy likwidacja OFE i co z pieniędzmi z OFE. Pieniądze z OFE przelane do ZUS i IKE będą dużo mniej warte.
To bardzo zła wiadomość dla Polski i Polaków. Likwidacja OFE w obecnych warunkach oznacza stratę dla Polski i Polaków. W normalnych warunkach może na Ciebie czekać nawet 10 tys. zł lub 30 tys. zł.
W likwidowanych Otwartych Funduszach Emerytalnych miało być 162 mld zł – z drugiej strony nie ma to znacznie bo do likwidacji OFE nie dojdzie tak jak nie doszło przez ostanie 7 lat rządów pisowców. Wielkie kłamstwo PiS! Polacy z zagranicy będą musieli zgłosić się do urzędów w Polsce po swoje pieniądze. Likwidacja OFE 2022 r.
Likwidacja OFE – nie ma nowej daty
Osoby, które zdecydują się przelać pieniądze do IKE, mogą wygenerować zysk sprzed kryzysu, ale to nastąpi tylko w dłuższym czasie – jednak do oddania pieniędzy Polakom zapewne nie dojdzie. Likwidacja OFE zakopana w pisowskim dole
Mimo to, 15 proc. opłaty przekształceniowej dla rządu będzie znacznie mniejsze, ze względu na prawdopodobnie bardzo niską wartość wszystkich funduszy, przez obecne spadki na giełdach.
163 mld zł a 148,6 mld zł to duża różnica. Prawdopodobnie, likwidacja OFE będzie musiała zaczekać nawet dwa lata lub zostać rozłożona na więcej rat, jeżeli 148,6 mld zł spadnie jeszcze mocniej. Jeżeli rząd chce otrzymać więcej pieniędzy z tego co zostało Polakom na ich emerytury.
Kiedy likwidacja OFE?
Gdzie można przelać pieniądze z OFE? Co z pieniędzmi z OFE jeżeli nam je oddadzą za 20 lat?
Likwidując OFE, można wybrać, pomiędzy prywatnym kontem inwestycyjnym, które nazywa się IKE lub I filarem emerytalnym w ZUS.
Bardzo ważne jest, aby każdy wiedział, że jeżeli zdecyduje się przelać pieniądze do IKE, to będą jego pieniądze na zawsze, pieniądze w IKE mogą zostać odziedziczone. Jednak do oddania pieniędzy Polakom zapewne nie dojdzie.
Osoby decydujące się przelać swoje pieniądze do ZUS muszą się liczyć, że mogą nigdy nie dostać swoich pieniędzy, bo pieniądze z I filara, do którego będzie można przelać pieniądze, nie są dziedziczone.
Pieniądze przelane z OFE na konto inwestycyjne do IKE są dziedziczone.
Ponadto, pieniądze przelane do IKE, będą w przyszłości zwolnione z podatku.
Za pieniądze z I filara zapłacimy 17 proc. lub 32 proc. podatku.
Jeżeli w przyszłości progi podatkowe zostaną zmienione, to zapłacimy nawet 45 proc.
Przelewając pieniądze do IKE, na początku zapłacimy 15 proc. „opłaty, podatku”, który zostanie wpłacony do ZUS – jednak do oddania pieniędzy Polakom z OFE zapewne nie dojdzie.
Jeżeli nie zadbasz o to, gdzie trafią Twoje pieniądze, możesz nie być zadowolony z automatycznego wyboru, który zostanie uruchomiony wraz z likwidacją kont OFE.
Zatem, jeżeli mieszkasz za granicą, a pracowałeś/aś w Polsce i masz konto OFE, to może na Ciebie czekać nawet 30 tys. zł, wszystko zależy od konta OFE, które posiadasz.
Pieniądze z IKE, gdy osiągniesz wiek emerytalny, będzie można wypłacić w całości, pieniądze z ZUS-u będą nam wypłacać po kawałku minus podatek, lub nic bo PiS nie odda Polakom PiS.
Co z pieniędzmi z OFE podczas załamania giełdy?
WIG20 oraz SWIG80 odbiły od dna. Co więcej, SWIG80 zanotował największy wzrost od 2006 r.
Jednak dalej nie wiemy, ile będzie znajdowało się pieniędzy w OFE w trakcie likwidacji OFE.
W takim razie dlatego, że likwidacja OFE nie nastąpiła przed załamaniem, Polacy stracą co najmniej 15 proc. emerytury z OFE jako opłatę likwidacyjną oraz spadek na giełdach.
Finalnie z 300 mld zł funduszy emerytalnych Polacy otrzymają tylko 110 mld zł (jeżeli dobrze pójdzie).
Na sam koniec może przyjść nowy rząd i narzucić na pieniądze w OFE jeszcze jeden podatek i jeszcze jedną opłatę oraz zniszczyć gospodarkę i na samym końcu z 300 mld zł Polacy będą mieli do podzielenia między sobą 70 mld zł z funduszy, które miały posłać Polaków na emerytury pod palmami.
Co z pieniędzmi z OFE po przejściu do ZUS i IKE?
Rząd PiS już od 5 lat planuje drugi rozbiór pieniędzy emerytalnych z OFE.
Polacy stracą 15 proc. ze swoich własnych pieniędzy z emerytury z OFE.
Prosto tłumacząc — rząd Polski znowu planuje skok na pieniądze emerytalne Polaków.
Można powiedzieć, że w Polsce płynie skandal za skandalem, dlatego większość Polaków ma już wszystkiego dosyć, w Polsce można Polakom zabrać nawet emerytury i nic się nie stanie.
Tak stało się za rządów Donalda Tuska, gdy PO zabrało Polakom z ich indywidualnych kont emerytalnych połowę pieniędzy.
152,8 miliarda złotych z emerytalnych prywatnych pieniędzy Polaków zostało przeznaczone na długi, których „natrzepał” rząd PO/PSL.
Dzisiaj Polacy stoją przed następnym zuchwałym ruchem rządu Polski, ale tym razem to rząd Mateusza Morawieckiego, choć większość Polaków uważa, że to rząd Jarosława Kaczyńskiego.
Ten zuchwały ruch ma pozbawić już na starcie 15 proc. oszczędności emerytalnych Polaków, przy aprobacie prezydenta Andrzeja Dudy.
Likwidacja OFE – przekształcenie OFE w IKE
Jak rząd przeprowadzi skok na pieniądze z emerytury z OFE?
Przed kryzysem 162 miliardy zł z OFE miało popłynąć na prywatne konta Polaków – dzisiaj nie wiadomo ile tam jest.
Mało udolny rząd, zamiast pozwolić Polakom spieniężyć OFE, na szczycie cenowej bańki giełdowej zatrzymał reformę OFE — Polacy nadal nie odzyskali swoich pieniędzy.
Problem jest jeszcze większy. Osoby, które wybiorą przelanie pieniędzy z OFE do IKE, już na starcie będą musiały zapłacić 15% wymyślonej opłaty od kapitału.
W ten sposób rząd PiS doprowadził do drugiego rozbioru prywatnych pieniędzy Polaków, emerytury z OFE znowu zostaną zagarnięte.
Na szczęście socjaliści z PiS-u nie są tak zuchwali, jak socjaliści z PO i zostawią Polakom 85 proc. z pozostałych 50 proc. kapitału, ale nic bo nigdy do oddania pieniędzy z OFE nie dojdzie!
Rząd Tuska był zuchwały i przelał całe 152,8 mld zł z OFE na pokrycie rządowych długów. PiS zabierze Polakom „tylko” 25 miliardów złotych, czyli emerytury z OFE będą mniejsze o 25 mld zł.
Jeżeli nie chcesz zapłacić 15 proc. „opłaty” możesz poprosić, aby Twoje pieniądze zostały przelane do ZUS, ale w tym przypadku pamiętaj, że w ZUS pieniądze nie istnieją, a tylko są zapisywane w formie cyferek.
Przelewając pieniądze do ZUS już nigdy możesz nie otrzymać swoich pieniędzy.
To nie koniec ściągania pieniędzy z Polaków.
Decydując się na przelanie pieniędzy do IKE, musisz się liczyć z opłatami, które pobiera ten produkt inwestycyjny.
Za 20 lat może się okazać, że przez wysokie opłaty w IKE, Twoje pieniądze, zamiast urosnąć 200 proc., zmaleją o 50 proc.
Rząd Mateusza Morawieckiego wprawdzie zabierze Polakom mniej pieniędzy niż rząd Tuska, jednak obydwa rozbiory to rozbiory prywatnych pieniędzy Polaków.
Gdyby nie OFE i ZUS – Polacy mieliby wyższe emerytury
Polacy mogą mieć 7 x wyższe emerytury – ale czerwoni socjaliści na to nie pozwolą.
Polacy, którzy otrzymują 2 500 zł emerytury są szczęściarzami.
Średnia emerytura wynosi 1 873 zł na rękę.
W rzeczywistości Polacy mogą mieć wyższe emerytury – ale czerwoni socjaliści na to nie pozwolą.
Dające wiele do myślenia są dane na temat najczęściej wypłacanej emerytury kobietom.
Dominująca emerytura kobiet w roku 2018 to 1 065 zł brutto, czyli 920 zł na rękę.
Jeżeli w 2020 r. minimalna polska emerytura także będzie dominującą emeryturą wśród kobiet, to będzie oznaczać, że w 2020 r. kobiety najczęściej otrzymają 1 026 zł emerytury na rękę.
Najczęściej wypłacaną emeryturą wśród kobiet i mężczyzn także była minimalna emerytura, czyli 1 026 zł na rękę.
Powyższe dane nie napawają do entuzjazmu, tym bardziej, gdy użyjemy kalkulatora.
Okazuje się, że osoba, która zarabia 4 300 zł na rękę musi oddać do ZUS 600 zł miesięcznie składki emerytalnej.
Gdyby ta sama osoba przez 38 lat odkładała samodzielnie te 600 zł miesięcznie na 6 proc ponad inflację, to po 38 latach zbierania zebrałaby 2,514 miliona zł (z zachowaniem 6 proc. indeksacji corocznej składki).
Jak obliczyć wyższe emerytury?
Do wszystkiego służy kalkulator procentu składanego z opcją indeksacji corocznej składki.
W kalkulatorze wpisujemy 600 zł miesięcznie na 6 proc. w skali roku przez 38 lat z 6 proc. roczną indeksacją odkładanego kapitału.
W ten sposób minimalnym wysiłkiem każdy może uzbierać 2,514 miliona zł o dzisiejszej wartości.
Jeżeli założymy, że w wieku 68 lat 2,514 miliona zł generuje Ci 4 proc. zysku, to żyjąc z samych odsetek, otrzymasz 8 400 zł miesięcznie.
Zakładając, że chcesz wypłacać kapitał każdego miesiąca przez 15 lat, czyli do 83 roku życia otrzymasz 14 000 zł plus odsetki, w pierwszym roku odsetki każdego miesiąca wyniosą 8 400 zł.
Tym sposobem, w pierwszym roku Twoja miesięczna emerytura wyniesie 22 000 zł miesięcznie.
Powyższe kalkulacje to zwykła matematyka, a matematyka nie kłamie. Samodzielnie zbierając na emeryturę, można uzbierać 7 razy więcej, aniżeli uzbiera dla Ciebie socjalistyczny ZUS.
Dlaczego w Polsce nie można samodzielnie zbierać na wyższe emerytury?
Ano dlatego, że czerwoni socjaliści na to nie pozwolą.
Kim są czerwoni socjaliści?
Ulubiony kolor socjalistów to czerwień. Tak więc socjaliści nabrali przydomek czerwoni, a że socjalista od czerwonego się nie różni, dla lepszego zrozumienia nazywa się ich czerwonymi.
Tak więc według socjalistów, jaki by przydomek nosili, czy to socjaliści chrześcijańscy, narodowi, międzynarodowi, czy różowi jedni i drudzy dążą do tego samego gospodarczego celu.
Tym celem, jest brak realnej własności w tym możliwości generowania swojej własnej emerytury.
Według socjalistów niesprawiedliwe jest, aby ludzie mogli mieć możliwość inwestowania swoich własnych pieniędzy na wyższe emerytury.
Według polskich socjalistów karygodne jest choćby pomyśleć, że zamiast zbierać pieniądze na emeryturę w ZUS, pozwolić Polakom samodzielnie się bogacić.
Tego zdania jest nawet premier Morawiecki, już raz powiedział, że nie podoba mu się, aby Polacy mieli możliwość dysponowania swoim własnymi pieniędzmi. Zresztą obecny rząd w znacznej większości lub całości jest rządem socjalistycznym.
Taka jest prawda, że jak Polak nie da sobie sam, to nikt mu nie da. Zawsze przyjdzie jakiś Donald Tusk i przeleje prywatne pieniądze emerytalne Polaków do ZUS tak jak zrobiono to z 160 mld zł z OFE. Co z pieniędzmi z OFE?
Niestety Polacy, zamiast wypłacać sobie samodzielnie 22 000 zł emerytury miesięcznie z dziedziczonych pieniędzy, muszą się zadowolić socjalistycznym rządem, który za tę samą pracę obiecuje, że jak będziesz grzeczny, to kiedyś może dostaniesz 3 tys. zł miesięcznie emerytury.
Bardzo proszę, o udostępnienie tego artykułu, gdzie się da, aby każdy się o tym dowiedział, zyskał i zadecydował o swojej przyszłości i pieniądzach.