Polskie media z lewej i prawej opisują rozpacz niemieckich rolników, którzy potrzebują Polaków do zbierania szparagów.
Okazuje się, że Polacy nie chcą już pracować w Niemczech na szparagach.
Od dwóch lat niemieccy rolnicy mają problem – coraz mniej Polaków przyjeżdża zbierać szparagi w Niemczech.
Podobno sytuacje ratują jeszcze pracownicy z Rumunii, ale ich też jest coraz mniej.
Sytuacja w Polsce zmienia się dynamicznie, minimalne bezrobocie i 500 plus zatrzymuje Polaków w Polsce, teraz, ten kto chce, pracę w Polsce, pracę dostanie, więc po co jeździć, pracować na roli za pół darmo – dlatego między innymi do Polski przyjechało nawet 2 miliony Ukraińców.
Niemieccy rolnicy są na tyle zdesperowani, że lobbują za otwarciem granic dla Ukraińców i Białorusinów.
Już niedługo niemieccy rolnicy otrzymają ponownego szoku, bo już za dwa miesiące startuje rozszerzenie programu 500 plus, na każde pierwsze dziecko bez potrzeby weryfikacji dochodu.
Na dodatek, osoby do 26 roku życia do pierwszego progu podatkowego nie zapłacą podatku od pracy PIT, a koszt uzyskania przychody zostanie zwiększony, automatycznie podwyższając pensje w Polsce.
Już za kilka miesięcy, liczba pracowników jeżdżący do pracy do Niemiec znowu spadnie, tym razem spadek może być na tyle drastyczny, że albo rolnicy w Niemczech podwyższą stawki za pracę o 50% lub będą zmuszeni zaprosić milion Ukraińców i Białorusinów do pracy w Niemczech.