Wyciekła szokująca instrukcja aparatu państwowego, która zaleca ściganie polskich legalnie działających firm, które mają wystarczający majątek, który izba skarbowa mogłaby zająć (zapewne jednoosobowych także).
Co to znaczy na ludzki język?
Ano to, że urzędnicy mają kontrolować tych, którzy mają wystarczający majątek do zajęcia przez urząd skarbowy.
Izba skarbowa w Kielcach zaleca, aby kontrolować tylko tych, którym można zająć majątek, a nie zwykłych przestępców, z którymi nie może sobie poradzić.
Urzędnicy nie mają zajmować się sprawami wyłudzeń podatku, które ciężko udowodnić a mają kontrolować firmy, którym ewentualnie można zająć majątek.
Instrukcje Izby Skarbowej w Kielcach ujawnił „ostatni sprawiedliwy urzędnik” w Polsce, dokument udostępniła strona Białe Kołnierzyki.
Urzędnicy tłumaczą się, że wszystko jest wyrwane z kontekstu, ale prawda jest jedna, takie były instrukcje tego urzędu.
Moi drodzy to tylko jeden z przykładów działania aparatów państwowych w Polsce. W takiej chwili warto zapytać, ile jeszcze milionów Polaków ma wyjechać z Polski, aby coś się zmieniło?
Ile tysięcy Polaków i ich firm ma zostać zniszczonych przez polskie aparaty, aby coś się zmieniło w samym nastawieniu tych ludzi, którzy pracują w urzędach?
