Proszę sobie wyobrazić, że obecna premier Rządu UK Theresa May, obwieszcza wszystkim, że rezygnuje ze stanowiska premiera Wielkiej Brytanii, tylko po to, aby otrzymać 5 razy lepiej płatne stanowisko w Unii Europejskiej – takowe posunięcie nie przeżyłoby krytyki i przyspieszyłoby Brexit.
Tymczasem w dzień Konstytucji 3 Maja do Polski zawitał, aby pouczać Polaków, były premier Polski, który skompromitował Polskę w oczach całego świata, tym samym Polaków, rezygnując podczas trwania swojej kadencji ze stanowiska premiera Polski na rzecz stanowiska w Unii Europejskiej.
Były Premier Tusk przyjechał do Polski, pouczać Polaków jak się mają rządzić.
Zadajmy sobie pytanie – dlaczego nie naprawiał tej naszej Polski, gdy był premierem. Obok kompromitacji Polski i Polaków rezygnując ze stanowiska Premiera, rząd Tuska zrobił:
To rząd Donalda Tuska podwyższył Polakom wiek emerytalny, drastycznie i prawie bez czasu przejściowego, wielu ludzi nawet nie dożyło emerytury.
To rząd Donalda Tuska, zabrał Polakom prawie 160 miliardów z OFE na bieżące wydatki, a sądy to przyklepały.
To rząd Donalda Tuska, nic nie zrobił za luką VAT i w paliwach. To za rządów Tuska było gigantyczne bezrobocie.
To przez 8 lat rządów Tuska z Polski wyjechało około 2 miliony Polaków, zresztą wliczając w to Tuska. Bo Donald Tusk też wyjechał na emigrację w celach zarobkowych.
Zresztą wymieniać można długo. Warto wspomnieć, że gdyby Donald Tusk, przeszedł na to unijne stanowisku po zakończeniu jego kadencji, kto by mógł mieć do niego pretensje, za samo przyjęcie stanowiska? Myślę, że nikt, bo przecież wielu polityków idzie do polityki tylko dla pieniędzy.