Na początku byłem trochę zdziwiony, że piszesz, że inwestowanie w nieruchomości w UK już się totalnie nie opłaca, w porównaniu z tym ile można zarobić w Polsce, za te same pieniądze.
Po opublikowaniu tego tekstu otrzymaliśmy wiele pozytywnych wiadomości.
Przeżyłem zdziwienie i ekscytacje – nie wiedziałem, że w Anglii już jest tak drogo, miałeś rację w swoich artykułach, że my Polacy w UK mamy niesamowite szczęście, że jesteśmy Polakami.
Trochę się teraz wstydzę, ale myślałem, że masz jakiś w tym biznes lub że artykuły są sponsorowane i tak sobie żyłem, aż do czasu, gdy przeczytałem szokujący artykuł w brytyjskiej prasie, a w nim informacje o trzech najemcach w HMO, którzy wynajmowali pokoje przez dwa lata i następnie pozwali w UK właściciela tego mieszkania za to, że nie miał licencji na wynajem mieszkań na pokoje.
Inwestowanie w nieruchomości w 2022 r.
Sąd w UK przyznał odszkodowanie tym trzem chłopakom i landlord musiał im zapłacić bodajże £20 tys. za ostatnie dwa lata najmu, tylko dlatego, że nie miał licencji, przecież to jest chore!
Moim zdaniem powinien zapłacić karę do „licencowni”, a nie oddawać im czynsz, ale to druga strona medalu.
Następnie przeanalizowałem, to co pisałeś w artykułach i to wszystko prawda.
W Polsce nowe mieszkania przynoszą bardzo dobry profit i wzrost ceny nieruchomości. Nowe mieszkanie w Polsce można kupić za równowartość depozytu i podatków za Buy to Let w UK – to jest szok, ale pozytywny.
Jeszcze lepsze jest, że w Polsce nie ma takich chorych przepisów jak w UK. Oczywiście są inne, ale w Anglii jest ich coraz więcej i są coraz gorsze. Inwestowanie w nieruchomości w 2022 roku – czy się opłaca?
Następnie uderzyła mnie inna informacja – że w Anglii weszło prawo, które nakazuje podać powód braku chęci podpisania ponownego kontraktu z najemcą po ukończeniu okresu kontraktu.
Jeżeli nie podasz odpowiedniego powodu, to możesz mieć problem. Przecież to jest chore, jak wynajmuje samochód i kończy mi się kontrakt, to muszę go oddać, a właściciel nie musi się z tego tłumaczyć.
Przypomniałem sobie Twój artykuł o tym, że private pension w UK już się nie opłaca, znaczy się, nie opłaca się, jeżeli masz coś lepszego do roboty.
Znowu Twoje artykuły się zgadzały, razem z żoną odkładamy bardzo dużo do pension. Z naszych obliczeń wynika, że co 3 lata możemy zebrać na wkład własny na jedno mieszkanie. Przecież przez 25 lat takim sposobem dorobimy się małego bogactwa – tylko kupować.
Jeszcze zabawniejsze jest to, że mamy dom w Anglii, obecnie spłaciliśmy £70k kapitału, ale nasza nieruchomość podrożała o 30%, tym sposobem mamy £70k plus £90k ze wzrostu ceny.
Razem, mamy £160k, jeżeli przez następne 5 lat nasz dom znowu podrożeje o 30%, to będziemy mieli dodatkowe £110k, czyli razem £270k plus £24k nowego spłaconego kapitału, czyli finalnie razem będziemy mieli £294k.
Jeżeli w ciągu 6 lat, zamiast na private pension będziemy zbierać na depozyty na kupno mieszkań w Polsce, plus użyjemy naszych oszczędności, to możemy kupić 3 mieszkania z kredytem, plus, jeżeli sprzedamy nasz dom, możemy kupić dodatkowe 4 mieszkania bez kredytu – przecież w Polsce będziemy żyli jak brytyjska arystokracja.
Mamy Plan – za 6 lat wracamy do Polski – piszę to, bo jesteśmy wdzięczni.
Wiem, że nie wszyscy mają taką sytuację jak my w Anglii, ale my wcale nie różnimy się od innych ludzi, nie zarabiamy ani dużo, ani mało – jesteśmy zwykłymi Polakami w UK – dziękujemy jeszcze raz.
Gdyby nie artykuły na DobryRuch, to nie wiem co by było – prawdopodobnie zostalibyśmy w Anglii przez następne 30 lat, spłacając do końca nasz dom, wciskając pieniądze w private pension i tyle z tego by było, a tak, za 6 lat będziemy mieli 7 mieszkań w Polsce, będziemy żyć bezstresowo, nawet nie będziemy musieli pracować w fabryce tak jak tutaj.
Będziemy żyć z wynajmu naszych mieszkań, na dodatek mamy dwie córki i będziemy otrzymywać na nie pieniądze w Polsce, bo teraz, każdy je dostaje – po prostu nie możemy się doczekać – dziękujemy jeszcze raz. Dzielimy się naszym przeżyciem, bo jesteśmy szczęśliwi!