Po wypowiedzi, ministra rządu Polski, wynika, że w Polsce będzie coraz gorzej, bardzo mało Polaków będzie mogło wrócić do Polski.
Nawet sam prezes Kaczyński powiedział, że w Polsce będzie dobrze dopiero za 20 lat – w ustach polityka brzmi to, jak „nigdy”.
Ludzie, którzy liczyli na powrót do Polski, tak szybko, jak nowy, stary rząd wprowadzi w Polsce odciążenia, tak aby w Polsce opłacało się pracować i bogacić – będą rozczarowani z wywiadu, w którym minister rządu Polski snuje nudną wypowiedź, z której wynika, że podatki w Polsce dalej będą wysokie, a z ZUS będzie, rósł szybciej niż inflacja.
Polacy, którzy chcą pracować i się bogacić, na własny rachunek, mogą, zapomnieć o podobnych warunkach skali podatkowej do tych w UK, Irlandii lub Czechach. To się po prostu nie stanie.
Wszyscy, którzy liczyli na powyższe zmiany, będą mieli bardzo duży problem z próbą powrotu do Polski. Polacy z zagranicznymi emeryturami też będą musieli zapłacić wysokie podatki i ubezpieczenia.
Na potwierdzenia przypominam, że składki na ZUS w Polsce rosną 3 razy szybciej niż inflacja. Według algorytmu z tego roku, za 24 miesiące składka na ZUS wzrośnie do 1,512 zł! W gorszym przypadku wzrośnie nawet do 1,600 zł.
Mało Polaków, którzy przyzwyczaili się do płacenia niskich podatków w UK lub Irlandii będzie w stanie wytrzymać, płacić w Polsce 1,600 zł, czyli 400 euro miesięcznie.
Rząd Polski wprowadził kilka zmian podatkowych, jednak te zmiany, na polskie realia są zmianami kosmetycznymi. Dodatkowo polska służba zdrowia jest w coraz gorszym stanie, porównując ją z innymi krajami.
Do Polski wróciłoby setki tysięcy jak nie miliony Polaków, gdyby w Polsce były niższe podatki, każdy wolałby mieszkać i płacić podatki w Polsce, bo czemu nie, ale niestety podatki są, jakie są – jeżeli Polska obniżyłaby podatki, dzisiejsza wiadomość nie byłaby złą wiadomością a dobrą wiadomością – ale co tu mówić, w Polsce raczej nie obniżą podatków, bo w Polsce rządzi rząd socjalistów, etatystów i partyjnych funkcjonariuszy.
Bardzo proszę, o udostępnianie tego artykułu gdzie się da, aby jak najwięcej Polaków mogło zaplanować sobie życie.