848 milionów ton rudy miedzi i srebra oraz 11 milionów ton miedzi i 36 tys. ton srebra odkryto w Polsce – jeżeli znowu nie rozkradną Polski – może będziemy bogaci.
W Polsce odkryto gigantyczne bogactwo naturalne, jak informuje wnp.pl to 848 milionów ton rudy miedzi i srebra oraz 11 milionów ton miedzi i 36 tys. ton srebra odkryto w Polsce.
Złoża znajdują się pod Nową Solą w Lubuskiem. Jak informuje wnp.pl, według danych EY uruchomienie nowego kompleksu wydobywczego stworzy 8,6 tysiąca miejsc pracy, plus 1,3 mld złotych rocznie dodatkowych przychodów budżetowych, PKB w Polsce co roku ma wzrastać o ok. 3,5 mld zł.
Polskie bogactwo naturalne: srebro i miedź
W internecie powstała burza, coraz więcej osób informuje, że PiS zamierza oddać polskie surowce naturalne za darmo, które są warte setki miliardów.
Według coraz większej ilości komentatorów i dziennikarzy rząd PiS, a nawet opozycja wyprzedaje polskie bogactwo.
Polskim politykom jest zarzucane wyprzedawanie majątku narodowego. Dziwne jest, że złoża nie będą wydobywane przez KGHM, czyli przez jedną z największych korporacji w Polsce oraz jedną z największych w dziedzinie wydobycia miedzi w Europie.
Złoża mogą być warte tysiące miliardów złotych, czyli niewyobrażalne pieniądze. Norwegia stała się bogata, ponieważ norweskie złoża naturalne zostały wykorzystane do wzbogacenia Norwegów, którzy są prawie najbogatsi na świecie.
Mamy do czynienia z narracją, która tylko informuje, że Polskie złoża zostały odkryte i będzie się to wiązać z zatrudnieniem ok. 8,6 tys. osób i pewnymi zyskami dla budżetu państwa.
Druga narracja ostrzega Polaków, że Polska znowu została sprzedana przez PiS. Konfederacja także miała „maczać” palce w tak jak to ogłoszono oddaniu polskich surowców wartych tysiące miliardów złotych prawie za darmo.
Z informacji z mediów głównego nurtu nie dowiadujemy się, że Polska stanie się drugą Norwegią dzięki naszym złożom naturalnym, które zostały właśnie odkryte.
Z drugiej strony dowiadujemy się, że Polska oddaje swoje złoża, które są warte tysiące miliardów złotych za kilka tysięcy miejsc pracy.
źródło wnp.pl, dobryruch.co.uk