Wraz z usunięciem ulgi abolicyjnej rząd zyska na opodatkowaniu Polaków pracujących za granicą. Wystarczy, że milion Polaków pracujących za granicą zostanie zmuszona do zapłaty dodatkowego podatku w Polsce, to rząd uzyska 15 mld zł rocznie przychodu. Kary nałożone na 100 tys. osób za pracę za granicą wyniosą 8,4 mld zł rocznie.

Wypływają nowe fakty na temat następstw usunięcia ulgi abolicyjnej dla Polaków pracujących za granicą.

W samej Wielkiej Brytanii i Niemczech pracuje po milion Polaków.

Jeżeli uda się opodatkować dodatkowo milion Polaków z całej Europy to rząd rocznie zainkasuje 15 mld zł.

Najwięcej stracą sami pracownicy i ich rodziny. To może być znak na ucieczkę z Polski, aby uniknąć dodatkowego opodatkowania.

Dodatkowym dochodem dla polskich aparatów państwowych będzie nałożenie kar za pracę za granicą dla 100 tys. osób rocznie. Kara bez ulgi abolicyjnej

Za brak złożenia odpowiedniego dokumentu do polskiego aparatu państwowego można otrzymać karę w wysokości 42 tys. zł na osobę lub 84 tys. zł na parę.

Wystarczy, że karę otrzyma 100 tys. osób i rząd otrzyma 8,4 mld zł do budżetu.

Praca bez ulgi abolicyjnej

Według obecnie rządzącej partii wszyscy Polacy pracujący za granicą powinni płacić podatki w Polsce.

Problem w tym, że w Polsce są bardzo wysokie podatki. Dlatego już nie będzie opłacać się, pracować za granicą.

Już obecnie wszyscy Polacy pracujący poza Polską, którzy nie złożą odpowiedniego dokumentu do urzędu skarbowego a muszą, mogą zapłacić karę.

Jeżeli nie zapłacisz kary i podatku, polskie aparaty państwowe wraz z instytucjami komorniczymi zabiorą Ci nawet cały dom.

Osoby, które zarabiają płacę minimalną w kraju, w którym kwota wolna od podatku jest wysoka, zapłacą około 11 tys. zł rocznie dodatkowego podatku w Polsce.

Wysokość podatku może być znacznie wyższa niż 11 tys. zł, ponieważ w Polsce kwota wolna od podatku prawie nie istnieje.

Jaki podatek bez ulgi abolicyjnej

Za zarobki z kwoty wolnej od podatku za granicą będzie trzeba zapłacić w Polsce 17 proc. podatku dochodowego.

Polacy zapłacą jeszcze większy rachunek, gdy ich dochód za granicą dotrze do drugiego progu podatkowego.

Drugi próg podatkowy w Polsce 32 proc. zaczyna się znacznie szybciej niż w wielu krajach.

Wielu pracowników zapłaci 17 proc. od kwoty wolnej od podatku, plus różnicę od drugiego progu 32 proc.

Ponadto, możesz otrzymać karę, jeżeli nie złożysz w Polsce odpowiedniego dokumentu.

Wielu Polaków pracujących za granicą będzie musiało dodatkowo zapłacić w Polsce podatek w wysokości nawet 20 tys. zł rocznie na osobę.

Mąż i żona mogą zapłacić razem 40 tys. zł dodatkowego podatku w Polsce.

Praca za granicą już się nie będzie opłacała.

To przyczyni się do zaprzestania wyjazdów Polaków do pracy, a to spowoduje duże społeczne niezadowolenie. Nowy podatek ma wejść w życie za 2 miesiące.

Polskę może czekać następna fala EXODUSU Polaków z Polski.

Jednocześnie przypominam, że problem by nie istniał, gdyby w Polsce były normalne podatki.

Polacy woleliby płacić podatki w Polsce, to jest oczywiste, ale niestety podatki są bardzo wysokie.

Rząd może zlikwidować problem poprzez wprowadzenie niskich podatków.

Gdyby w Polsce były normalne podatki, Polacy mogliby płacić podatki w Polsce.

Jeżeli Polska obniży podatki, dzisiejsza informacja nie byłaby złą wiadomością, a dobrą wiadomością.

Rzecz w tym, że w Polsce prawdopodobnie nie obniżą podatków, bo w Polsce rządzi rząd socjalistów, etatystów i partyjnych funkcjonariuszy.

Bardzo proszę, o udostępnianie tego artykułu gdzie się da, aby jak najwięcej Polaków mogło zaplanować sobie życie.

Milion Polaków pracujących za granicą bez ulgi abolicyjnej zapłaci podatek w Polsce 11 tys. zł