Dzisiaj bardzo ważna informacja dla Polaków na emigracji, którzy nie chcą już mieszkać na emigracji i zamierzają wrócić do Polski. Chodzi o podatki i ZUS.
Piszę ten artykuł w odpowiedzi na zatrważającą, prawdziwą historię mojego czytelnika, który wrócił do Polski tylko po to, aby zaraz z niej znowu uciec do UK.
Arek napisał, bardzo proszę o pomoc w tej sytuacji, jakieś rozwiązanie? Odpowiedź jest dla mnie bardzo ważna:
Pojechałem do Polski, bo znalazłem dosyć fajną pracę w na komputerze zdalnie sterowaną za 5 tys. zł miesięcznie.
Byłem bardzo podekscytowany, bo nie dość, że praca była fajna i rozwijająca a co najważniejsze w Polsce, to w dodatku płacili 5 tys. zł miesięcznie.
Obecnie to około 1 tys. funtów miesięcznie – a w Polsce za 1 tys. funtów miesięcznie można lepiej pożyć niż w UK.
Na rozmowie o pracę powiedziano, że za swoją pracę dostanę 5 tys. zł, więc się od razu ucieszyłem.
Jednak powiedziano mi, że mam dwa wyjścia, mogą mi zapłacić 5 tys. zł do ręki, ale muszę przejść na samozatrudnienie w Polsce, lub jeżeli chcę, to mogą mnie zatrudnić na etat i oni zapłacą podatki i ZUS.
Powiedziałem, że prace chce i odpowiem im jutro na jakich zasadach chcę z nimi współpracować.
Niestety kolega mi powiedział, że z 5 tys. zł zapłacę 50 proc. na podatki i ZUS więc z 5 tys. zł zostanie mi tylko połowa a to przecież jest nędza.
Zrobiło mi się smutno i wróciłem do Wielkiej Brytanii. Jednak Mama powiedziała mi, że powinienem najpierw porozmawiać z księgową, jak naprawdę wyglądają podatki i ZUS w Polsce.
Podatki i ZUS spotkanie z księgową
Gdy spotkałem się z księgową, aby zapytać jak będzie lepiej, czy otrzymywać te 5 tys. zł na samozatrudnieniu opłacając podatki i ZUS, czy jako zatrudniony w firmie. Doznałem – szoku!
Księgowa powiedziała mi, że jeżeli wybiorę zatrudnienie w firmie to na rękę z 4 tys. brutto, które chciała mi zapłacić firma dostane tylko 2,6 tys. zł – dosłownie zdębiałem.
Ale z ulgą sobie pomyślałem, no cóż, w takim razie pójdę na samozatrudnienie, księgowa znowu mnie zaszokowała, powiedziała mi, że na samozatrudnieniu w Polsce dużo się zmieniło.
Polski aparat państwowy z 5 tys. złotych zostawi mi na życie przez pierwsze dwa lata około 4 tys. zł z 5 tys. zł.
Zdębiałem i poszedłem na piwo, ponieważ kolega powiedział mi, że na samozatrudnieniu zapłacę prawie 50 proc. z 5 tys. zł. Okazuje się, że przez pierwsze dwa lata zapłacę tylko 20 proc z 5 tys.
Następnie po dwóch latach przez około następne trzy lata podatki i ZUS wyniosą mnie tylko 1 500 zł z 5 tys. zł przychodu.
Jednak po około 5 latach będę musiał płacić normalny ZUS w wysokości 1 431 zł plus podatki. Razem po 5 latach podatki i ZUS wyniosą mnie około 1 800 zł z 5 tys. zł.
DobryRuch – dlaczego mój kolega straszył mnie, że podatki i ZUS wyniosą mnie 50 proc. przychodu, czyli połowę z 5 tys. zł?
Podoba mi się ta praca i chce zostać w Polsce, bo jest fajnie – ale niestety nie wiem o co chodzi w Polsce.
Większość samozatrudnionych w Polsce musi płacić każdego miesiąca 1 431 zł na ZUS i podatki minimum 17 proc. od dochodu
Jednak w ostatnich latach rząd Polski wprowadził ulgę na start dla samozatrudnionych oraz mały ZUS plus dla najmniejszych działalności.
Ty jesteś początkującą małą firmą. Dlatego możesz skorzystać z ulg na start.
Dodatkowo masz mały dochód i przychód więc po uldze na start może skorzystać z małego ZUS plus.
Dlatego przy zarobkach 5 tys. zł miesięcznie przez prawie 5 lat podatki i ZUS wyniosą Cię tylko około 1 tys. zł miesięcznie, czyli 20 proc. z 5 tys.
W innej sytuacji są osoby, które nie rozpoczynają działalności lub ich przychód (nie chodzi o dochód) jest za wysoki.
W takim przypadku trzeba płacić 1 431 zł miesięcznie na ZUS plus podatek dochodowy.
Jeżeli ten artykuł wykaże duże zainteresowanie, to napiszę dużo więcej na ten temat :).
Chcesz, aby więcej ludzi dowiedziało się, jakie ma możliwości w Polsce? To udostępnij ten artykuł, aby jak najwięcej ludzi mogło zyskać.