Przedstawiciele 22 miast, w tym Krakowa i Warszawy, podpisali list intencyjny, domagając się od Unii Europejskiej, wprowadzenia ograniczeń dla serwisów oferujących krótkoterminowy wynajem mieszkań, czyli chcą ograniczyć wynajem apartamentów.

Dziwne jest, że Londyn też jest na liście, choć Londyn już nie jest w UE, więc osobiście nie wiem, o co im chodzi, ale jak nie wiesz, o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

Z informacji, które podaje tvp.info, osobiście uważam, że to krok ku zmniejszeniu atrakcyjności w inwestowania w apartamenty.

Dzięki takim serwisom, jak booking.com, zwykli ludzie mogą inwestować w nieruchomości i przy tym zarabiać duże pieniądze.

Coraz mniej ludzi wierzy w lokaty, giełdę i wybiera inwestowanie w stare sprawdzone sposoby jak nieruchomości, grunty, złoto i biznes lub zwykły wynajem apartamentów.

To problem dla dużych hoteli i dużych inwestorów korporacyjnych, którzy nie potrzebują konkurencji.

Miasta domagają się udostępniania przez serwisy typu booking.com, danych dotyczących wynajmu, co według nich ma „ochronić interes publiczny i przystępności cenowej lokali”.

W liście pojawił się także szokujący postulat wprowadzenia rejestracji udostępnianych ogłoszeń, czyli przykładowa pani Ania nie będzie mogła wynająć państwu Kowalskim swojego mieszkania na dwa tygodnie bez rejestracji samego ogłoszenia, to są szokujące wieści.

Postulaty, o które walczą miasta to nic innego jak więcej regulacji, więcej ograniczeń, więcej biurokracji, koniec wolnego rynku.

Sytuacja jest podobna to blokowania Ubera — osobiście bardzo lubię aplikacje, na których można zamówić tanią taksówkę, bo nie muszę korzystać z usług taksówkarzy.

Szczerze, taksówkarze próbowali mnie oszukać bardzo dużo razy i wiele razy oszukali, do tego są drodzy – 100 razy bardziej wolę zamówić przewóz przez aplikację, niż brać drogą taksówkę z cwaniakami w środku.

To samo dotyczy się podróżowania po świecie — zdecydowanie, wolę wynająć sobie cały apartament, w którym czuje się jak w domu, niż drogi hotel.

Niestety, są ludzie, którym nie podoba się, że zamawiasz przewóz od zwykłej osoby, a nie wielkiej korporacji lub wynajmujesz mieszkanie od człowieka, który inwestuje na emeryturę, a nie od międzynarodowej korporacji hotelarskiej.

źródło tvp.info, PAP