Jak oszukują w mediach społecznościowych (Facebook) na BLIK

Czy jest Ci znane oszustwo na BLIK na Facebooku? Jeśli nie to warto przeczytać ten artykuł.

W czasie obecnego kryzysu jesteśmy zmuszeni do pracy w domu. Komunikujemy się z najbliższymi przez portale społecznościowe, uznając technologię za naszego przyjaciela.

Czy aby na pewno jest to tak bezpieczne, jak się nam wydaje?

Sytuacja, którą zaraz opiszę, jest zwyczajna i nie wzbudza podejrzeń na pierwszy rzut oka.

Pisze do Ciebie koleżanka na Facebooku: Hej. Masz może BLIK?

Jeśli odpiszesz, z pewnością ta osoba poprosi Cię o drobną pożyczkę. Może to być 50 zł lub więcej.

Oczywiście napisze, że sprawa jest pilna i potrzebuje koniecznie teraz, w tej chwili pożyczki.

  • Jeśli się zgodzisz, to dla potencjalnego złodzieja jest już z górki.
  • Nie wiesz, jak działa BLIK to z pewnością Twoja „koleżanka” da Ci pełną instrukcję jak to zrobić.
  • Jeżeli wiesz jak to zrobić, zajmie Ci to dosłownie 2 minuty.

Wchodzisz na aplikację mobilną swojego banku, generujesz kod BLIK, wysyłasz go swojej „Koleżance”.

Twoja „znajoma” informuje Cię, że właśnie jest przy bankomacie, wpisała kod i czeka na Twoją akceptację (Wpisujesz PIN w swojej aplikacji mobilnej) i gotowe.

Tym sposobem osoba, która się z Tobą skontaktowała, może wypłacić z Twojego konta taką kwotę, jaką chce.

Jak widać na powyższym przykładzie, nawet kilkuminutowa, niewinna „rozmowa” może zrujnować Twoje życie.

Jak oszust włamał się na konto mojej koleżanki na Facebooku?

Opcji jest wiele, ale najpopularniejsze to wiadomość z linkiem. Jeśli klikniesz link, to zezwalasz na dostęp do swojego urządzenia.

Jak wygląda taka wiadomość?

Zazwyczaj niepozornie np. „Cześć, znalazłem Twoje zdjęcie, to Ty? Pod spodem masz link” — Brzmi intrygująco prawda?

Kolejnym przykładem i chyba bardziej popularnym jest link na bon do drogerii.

Każdy z nas udaje się przynajmniej raz na jakiś czas do drogerii. Taki bon jest szczególnie atrakcyjny dla kobiet.

Myśl, że mogą one zyskać nawet 40 proc. na ulubionych kosmetykach — coś wspaniałego.

Wystarczy, że klikniesz link i już stałeś się ofiarą oszusta.

Jak widzisz, nie jest to trudne. Wystarczy uśpić czujność ofiary.

Musisz być czujny. Weryfikuj czy dana osoba jest osobą, za którą się podaje.

Jak sprawdzić, czy koleżanka, która do mnie napisała z prośbą o pożyczkę to naprawdę ona?

Jeśli dobrze się znacie, to zadzwoń do niej. Zapytaj wprost, czy to ona napisała do Ciebie z prośbą o pożyczkę.

Zapewniam Cię, że się nie obrazi, a może nawet podziękuje. — To najpewniejsza forma sprawdzenia.

Kolejnym sposobem jest po prostu nasza logika.

Jeśli pisze do Ciebie znajomy, Twojego znajomego, którego nigdy nie widziałeś i nie rozmawiałeś, a przyjąłeś go z grzeczności, to zapewniam Cię, że nie poprosiłby Cię o pożyczkę.

Takich oszustw jest naprawdę bardzo dużo. Mogłoby się wydawać, że ten sposób jest już tak powszechny, że oszuści odchodzą od tego pomysłu, nic bardziej mylnego. To zagrożenie nadal jest realne.

Musimy zachować szczególną ostrożność i czujność w stosunku do osób, których nie widzimy.

Porozumiewanie się z kimś przez internet nie jest złe, pod warunkiem, że po drugiej stronie jest faktycznie osoba, za którą się podaje.

Sam BLIK też nie jest zły, jeśli się go używa w odpowiedni sposób.

Nie można zapominać o tym, że kod BLIK daje dostęp do naszych pieniędzy, tak samo, jak karta.

Karty nikomu nie dajesz, więc dlaczego chcesz dać komuś dostęp do swojego BLIKa?

Każdy z nas pilnuje karty, bo zdajemy sobie sprawę z ogromnego zagrożenia, jakim byłaby jej kradzież.

BLIK nie jest tylko kodem, który ułatwia nam życie. Jest kodem, który daje dostęp do naszych pieniędzy tak samo, jak karta. Również można go ukraść lub wyłudzić.

Należy o tym pamiętać i traktować to poważnie, aby uniknąć powyższych sytuacji. Nie powinniśmy nikomu udostępniać naszego kodu BLIK. Powinniśmy wykorzystywać go tylko do swoich celów i pod naszą kontrolą.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj