To już jest prawie pewne, Brytyjczycy nie zapłacą Polakom i innym pracownikom z Europy emerytur za wypracowane lata po Brexicie, jeżeli nie wypracują co najmniej 10 lat.
To oznacza, że jeżeli pracujesz w UK, wszystkie lata wypracowane po Brexicie nie będą się liczyły do emerytury, na dodatek nie dostaniemy żadnych pieniędzy za wypracowane lata po Brexicie, chyba że wypracujemy co najmniej 10 lat.
Jeżeli rząd Polski i rząd UK nie podejmą działań, wobec emerytur Polaków, to z dnia na dzień część emerytur Polaków pracujących w UK może przepaść, jeżeli ci Polacy nie wypracują co najmniej 10 lat składkowych w UK.
Jeżeli w UK mieszkasz na stałe i masz zamiar wypracować 10 lat, to nie ma co się martwić, jeżeli już masz wypracowane 10 lat to problem z głowy.
Jednak w UK, jest na oko 300 tysięcy Polaków, którzy ani nie wypracowali 10 lat i nie zamierzają zostać w UK na stałe.
Jeżeli w dzień Brexitu Polacy, którzy wyjechali do UK tylko na 5 lub 8 lat, dowiedzą się, że ich składki emerytalne nie zostaną im zaliczone do emerytury, więc będą pracować za pół darmo, to 50% z nich, spakuje walizki i w dzień Brexitu zmieni kraj na inny.
Dlaczego, ktokolwiek ma się zgadzać na pracowanie za pół darmo? Już lepiej pracować w Skandynawii, Holandii albo w Niemczech gdzie emerytura będzie wypłacona.
Jednym z największych problemów Brytyjczyków jest wypłacanie przyszłych emerytur ludziom, którzy u nich pracują, dlatego rząd UK wprowadził prawo, której jasno wykłada, że do otrzymania minimalnej emerytury trzeba wypracować w UK co najmniej 10 lat.
Obecnie, UK jest w UE i musi wypłacić Polakom pracującym na wyspach emeryturę nawet za jeden rok, a lata emerytalne wypracowane w UK liczą się do lat wypracowanych w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej.